Akwedukt. Oficyna Wydawnicza Klubu Muzyki i Literatury we Wrocławiu
rok założenia: 1999
Każda książka w Akwedukcie jest źródłem.
Od ponad 20 lat Akwedukt publikuje poezję, wspomnienia, opracowania krytyczno- -naukowe, albumy fotograficzne, tłumaczenia – w przeświadczeniu o wartości słowa, dbając o różnorodną i interesującą dla czytelników ofertę wydawniczą. Poszukiwanie autorek i autorów wrażliwych, wnikliwych, oryginalnych, niezależnych, dokładność edytorska, piękna szata graficzna – wynikają z przekonania, że literatura jest dobrem kultury, jej bogactwo, płynące z wiary i odwagi, tworzą książki i ich czytelnicy.
O Akwedukcie pisze w eseju Urszula M. Benka [pdf]
Marek Rolski, „Z dala od mainstreamu. Oficyna Wydawnicza Akwedukt”, „Kalendarz Wrocławski” 2022, nr XLVI (46), s. 235–242 [pdf]
|
Musa Çaxarxan Czachorowski „Niebo zalewa mi oczy / Күзләремә күк тула”
Wydanie polsko-tatarskie
Tłumaczył Lenar Szajeh
Okładka przód [pdf]
Okładka tył [pdf]
Or. Nad książkami, „Odra” nr 5 (727), 2023 miesięcznik [pdf]
Artykuł Jana Tutaka Jest taka książka, „Przegląd Tatarski” nr 3 (59), 1445/2023, s. 13. [pdf]
Wiersze Musy Czachorowskiego dobrze zna cała tatarska społeczność. Recytowane są przy rozmaitych okazjach, posiada je także w swoim repertuarze nasz Tatarski Zespół Dziecięco-Młodzieżowy Buńczuk. Sam Musa bardzo chętnie prezentuje nowe wiersze na spotkaniach autorskich w Białymstoku czy Sokółce. Z przyjemnością dowiedzieliśmy się, że przetłumaczone zostały na język tatarski, a teraz ukazują się w dwujęzycznym zbiorze opublikowanym przez wydawnictwo Akwedukt. Dzięki temu po raz pierwszy będziemy mieli możliwość przeczytania ich i po polsku, i po tatarsku. To naprawdę ważne wydarzenie w życiu naszej wspólnoty.
Krzysztof Edem Mucharski
Utwory zebrane w obecnym tomiku przetłumaczył na język tatarski z rosyjskich przekładów Musy Czachorowskiego wspomniany powyżej Lenar Szajeh. Dwujęzyczna publikacja – po polsku i po tatarsku – jest pierwszym tego rodzaju przedsięwzięciem w polskiej literaturze. Mamy dzięki temu rzadką możliwość obcowania z polskością i tatarskością wierszy oraz autora. Odnajdźmy ich podskórną czułość…
Paraska Nalewajko
|
|
Izabella Degen "W rytmie Ziemi"
|
Mirosław Filipowicz ''Wspomnienia z lat 1939-1980. Spisane w latach 1981-1982''
Oddajemy w ręce Czytelników Wspomnienia spisane przez Mirosława Filipowicza, sędziego i działacza społecznego, który z erudycją i poczuciem humoru podjął się uwiecznienia obrazu wojny odbrązowionej. Opowieść prowadzi czytelnika kolejno przez opis działań wrześniowych, drogi do Armii Polskiej we Francji, przejść żołnierskich w 1940 roku i w końcu – pobytu obozach jenieckich. Autor opowiada wreszcie o swoich przeżyciach po wyzwoleniu: powojennej tułaczce po krajach Europy Zachodniej i hamletowskich rozważaniach o powrocie do, ludowej wówczas, ojczyzny. Były już sędzia zdecydował się także opisać swoje doświadczenia z okresu PRL-u, aż do momentu odejścia, w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, z Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu.
Pierwsza "wojenna" część wyróżnia się lekkim, swobodnym stylem, nasycona jest humorem, co stanowi ewenement na tle martyrologicznych zwykle wspomnień. Nietrudno dostrzec w tych fragmentach związki z klimatem Haskowskiego Szwejka czy CK Dezerterów. Dalej narracja przechodzi w studium ewolucji systemu totalitarnego umiejętnie przez autora powiązane z osobistymi obserwacjami sędziego-cywilisty na temat zmian społeczno-politycznych i ich wpływu na sytuację i funkcjonowanie ówczesnego wymiaru sprawiedliwości. Wydaje się więc, że choć to propozycja na wiele sposobów nieoczywista - czy może właśnie z tego powodu - stanowi przykład książki ważnej i potrzebnej.
|
|
|
|
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna > ostatnia >>
|
Strona 3 z 21 |