Klub Muzyki i Literatury we Wrocławiu zaprasza na wystawę malarstwa Emila Gosia
Wernisaż 3 października (czwartek) 2024 roku o godz. 18.00
W części muzycznej Franciszka Litwin – fortepian
Prace eksponowane w Galerii Klubu MiL do 13 stycznia (poniedziałek) 2025 roku
od poniedziałku do piątku w godz. 10.00–19.00
w soboty 12.00–18.00
Wstęp wolny. Zapraszamy
Plakat [pdf]
Katalog [pdf]
Emil Goś
Urodziłem się w 1986 roku we Wrocławiu. W 2005 roku ukończyłem Ogólnokształcącą Szkołę Sztuk Pięknych im. Stanisława Kopystyńskiego we Wrocławiu, a w 2010 wrocławską Akademię Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta. Czerpię inspiracje z natury, techniki i XVII-wiecznego malarstwa holenderskiego, zwłaszcza od Rembrandta. Światłocień w mojej twórczości odgrywa kluczową rolę – fascynuje mnie subtelna gra światła i cienia, która odbywa się na stalowej powierzchni moich zwierząt. Kocham naturę i zwierzęta, zarówno dziką przyrodę, jak i tę udomowioną. Jedną z inspiracji do mojego cyklu były dawne XVIII- i XIX-wieczne ręcznie malowane albumy z dzikimi i egzotycznymi zwierzętami, tworzone przez artystów, którzy płynęli w nieznane na dalekie ekspedycje badawcze. Jestem również miłośnikiem myśli technicznej z przełomu XIX i XX wieku. Żelazo, nity, stal, para oraz mechanizmy kół zębatych, związane bezpośrednio z rewolucją przemysłową, są dla mnie źródłem natchnienia. Lubię łączyć sprzeczne tematy, takie jak przyroda i technika, tworząc w ten sposób swoisty artystyczny oksymoron. Bliski jest mi też temat ocieplenia, zmian klimatu i aktualnego wymierania różnych gatunków zwierząt. W moich obrazach przedstawiam świat, który może stać się naszą przyszłością, gdy większość zwierząt wyginie i zastąpią je mechaniczne, stalowe kopie.
|
|
Klub Muzyki i Literatury we Wrocławiu oraz Solidarność Dolny Śląsk zapraszają na wystawę ze zbiorów Janusza Wolniaka pt. „Oświata niezależna (1980-1989)”
Otwarcie 31 sierpnia (sobota) 2024 roku o godz. 12.00
Prace eksponowane w Galerii Klubu MiL do 28 września (sobota) 2024 roku
od poniedziałku do piątku w godz. od 10.00 do 19.00
w soboty od 12.00 do 18.00
Wstęp wolny. Zapraszamy
Plakat [pdf]
„Postulaty nauczycieli i pracowników oświatowo-wychowawczych złożone w Międzyzakładowym Komitecie Strajkowym w Stoczni Gdańskiej oraz w późniejszym terminie” 1980 r. Ze zbiorów Janusza Wolniaka [pdf]
Janusz Wolniak, Szansa, której nie można zmarnować, „Dolnośląska Solidarność” 2024, nr 9 (469), s. 6, 16 [pdf]
Wystawa przygotowana została w ramach obchodów 44. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”
Wystawa przedstawia świadectwa aktywności pracowników oświaty podczas karnawału Solidarności, stanu wojennego, aż do upadku władzy komunistycznej. Można zobaczyć pisma, które tę linię niezależności kontynuowały w wolnej Polsce. Pojawiają się nazwiska pierwszych, demokratycznie wybranych władz związkowych branży oświatowej na Dolnym Śląsku, ich pierwsze oświadczenia, stanowiska i działania. Wyeksponowane będą oryginalne, pierwsze, niezależne pisma oświatowe – „Edukację” oraz „Wolny Głos Nauczycielski”. Podziwiać można będzie działania podziemnego RKS-u, gdzie Rada Oświaty Niezależnej wydała popularyzatorskie broszury – Biblioteczkę Ucznia i Biblioteczkę Pracownika. Dla polonistów i miłośników literatury białe plamy przełamywała Solidarność Nauczycielska, publikując pięć tomów Glosariuszy, gdzie omawiano lektury nieobecne w szkole. Do tego trzeba dodać rozpowszechniane w całej Polsce wydawnictwa książkowe i broszurowe – „Zeszyty Towarzystwa Kursów Naukowych” i „Zeszyty Edukacji Narodowej”. Na wystawie można też obejrzeć materiały nigdy niepublikowane jak np. Kronikę pierwszych działań oświatowej „Solidarności” przechowywaną przez ponad 40 lat przez panią Marię Dąbrowską. Zwrócić należy uwagę na plansze rozpoczynające wystawę, które pokazują 148 postulatów oświaty z 1980 roku. Są one opublikowane w pierwotnej wersji, tak jak zostały wówczas napisane. Autor wystawy pragnie oddać cześć wszystkim pracownikom oświaty, którzy w tamtych czasach wykazali się swoim bohaterstwem i determinacją. Wielu z nich już nie żyje, m.in. Maria Hernasowa, Grażyna Tomaszewska, Jan Waszkiewicz, Andrzej Lange, Wanda Horbaczewska i Janusz Kozłowski. Pragnie podziękować tym, którzy do dzisiaj dają świadectwo tamtych czasów i przyjęli zaproszenie do udziału w panelu dyskusyjnym – Marii Dąbrowskiej, Marii Jabłońskiej, Tadeuszowi Patrzałkowi, Grażynie Bartnickiej, Zbigniewowi Paśko i Wiktorowi Klintowi, ówczesnemu przewodniczącemu Solidarności oświatowej. Ekspozycja „Oświata niezależna (1980-1989)” czynna będzie w Klubie Muzyki i Literatury od 31 sierpnia do 28 września 2024 roku.
Janusz Wolniak
|
Klub Muzyki i Literatury we Wrocławiu zaprasza na finisaż wystawy „Czesław Miłosz w fotografiach Adama Lizakowskiego” połączony z prezentacją książki pt. „Czy poeta Czesław Miłosz był kosmitą? Sudecka poezja i proza”
26 sierpnia (poniedziałek) 2024 roku o godz. 18.00
Wstęp wolny. Zapraszamy
Plakat [pdf]
Adam Lizakowski. „Czy poeta Czesław Miłosz był kosmitą? Sudecka poezja i proza” (okładka) [pdf]
Celem mojej książki było opisanie mojej znajomości z człowiekiem, może nawet kosmitą (w porównaniu z dzisiejszymi poetami zazdrośnikami, sławami literatury to był kosmitą), który zaprosił mnie do stołu galaktycznej poezji. To są moje własne, prywatne przemyślenia (być może nie powinny być podawane do publicznej wiadomości) o człowieku, którego prawie wszystko interesowało, bo on się prawie wszystkim interesował. Żadne tam badania naukowe, ślęczenie nad twórczością Poety i zastanawianie się nad tym, o czym pisał i jak pisał. Pan Czesław kosmita jest bohaterem moich dywagacji, a nie jego światopoglądy, którego odkrycie – że taki ktoś istniał – można żartobliwie powiedzieć: takich ludzi nie ma i nie było stało się dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie jest to portret ani materiał uzupełniający dla naukowców czy badaczy twórczości wielkiego Poety. Pisząc o nim, nie sposób nie pisać o sobie, chciałem tego za wszelką cenę uniknąć, ale nie zawsze się to udało. Uda się to na pewno tym, co urodzili się już w XXI wieku. Miłosz to ogromna góra, której w cieniu kto raz stanął, nigdy spod niej się nie uwolni. Chciałem tylko zwrócić uwagę badaczy twórczości poety z Berkeley, że był on kosmitą w porównaniu z pokoleniami urodzonymi dwie czy cztery dekady po nim. Był mieszkańcem innej planety, której? – Nie wiem. Podobnie jak jego wielcy nauczyciele wymienieni Swedenborg, Szostow czy Blake, są równie ważni, jak wspomniani w mowie noblowskiej Oskar W. Miłosz i Simone Weil. Jego zainteresowania dobrem i złem, Bogiem i diabłem, szczęściem i nieszczęściem, niebem i piekłem, jego niechęć do wszelkiego rodzaju patriotyzmu, nacjonalizmu, endecji, katolicyzmu w polskim czy amerykańskim wydaniu świadczy o tym, że jego ciekawość świata była przeogromna. To, co Miłosz dokonał podczas swojego długiego życia, jak żył, jak zdołał zrozumieć i opisać swoją rzeczywistość, tego nie mógł dokonać zwykły człowiek.
Adam Lizakowski San Francisco, Chicago, Dzierżoniów, 5 października 2018 roku
Informacje o wystawie: http://www.klubmil.pl/wystawy/4352-185-2782024-wystawa-pt-czeslaw-milosz-w-fotografiach-adama-lizakowskiego |
|
|
|
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna > ostatnia >>
|
Strona 2 z 7 |