"Jubileusz 20-lecia Towarzystwa Polsko-Serbołużyckiego we Wrocławiu", w części muzycznej wystąpi Jakub Lichtenstein
W trakcie spotkania obejrzeć będzie można wystawę fotograficzną dokumentującą działalność
towarzystwa.
Wystawa przygotowana została przez Ludmiłę Gajczewską.
Spotkanie poprowadzi Piotr Gaglik
21 września (poniedziałek) 2015 roku o godz. 18.00 Wstęp wolny. Zapraszamy
Jakub Lichtenstein
Jakub Lichtenstein - nota biograficzna [pdf]
Afisz [pdf]
Program koncertu [pdf]
Informacje o Towarzystwie Polsko-Serbołużyckim [pdf]
Informacje o Towarzystwie Polsko-Serbołużyckim
We wrześniu przed 20 laty powstał Oddział (początkowo wrocławski później dolnośląski) Towarzystwa Polsko-
Serbołużyckiego we Wrocławiu. Organizacja ta ma swoją siedzibę w Warszawie i grupuje głównie przyjaciół
Łużyc ze środowiska naukowego. Pewnym wyjątkiem jest tu wieloletni prezes Towarzystwa dr Zbigniew
Gajewski, z Sochaczewa, dawny członek Akademickiego Związku Przyjaciół Łużyc „Prołuż.”
Oddział założony w 1995 r. we Wrocławiu, wówczas jedyny i najliczniejszy poza Warszawą, skonsolidował
dwa niewielkie liczbowo środowiska. Pierwsza grupa obejmowała głównie przyjaciół Łużyczan i pracowników
nauki skupionych w kole zainteresowań tym najmniejszym narodem zachodniosłowiańskim przy wrocławskim
Towarzystwie Ludoznawczym. Jego animatorem był wówczas prof. Krzysztof Mazurski, wybitny znawca spraw
łużyckich po obu stronach Nysy Łużyckiej. Wspomagał profesora m.in. dr Mieczysław Trojan. Koło było niejako
kontynuatorem wrocławskiej tradycji Prołużu – powojennej kilkuletniej działalności akademików wspierających
kwestię łużycką, zaniechanej z powodów politycznych po 1949 roku. Do drugiej grupy należały dotychczas
niezorganizowane osoby spotykające się przy okazji rozwijania swoich zainteresowań w Gabinecie ŚląskoŁużyckim.
Wypada nadmienić, że ten nieistniejąca już (niestety!) komórka w strukturze Biblioteki Uniwersyteckiej
we Wrocławiu, opiekowała się niejako jednymi z najcenniejszych i najliczniejszych zbiorów lusatików na terenie
Polski.
Zatem do historii powstania Oddziału zaliczyć należy anegdotyczne i inspirujące do powstania oddziału
spotkanie Piotra Gaglika z Ludmiłą Gajczewską, córką ostatniego powojennego lektora języka górnołużyckiego we
Wrocławiu, Gwidona Wrzosińskiego. Piotr został pierwszym przewodniczącym wrocławskiego Oddziału
Towarzystwa, Ludmiła natomiast przez kilka kadencji pełni tę funkcje obecnie. Nota bene: staraniem Oddziału idea
lektoratu, w skromnych i prywatnych warunkach została odnowiona. Od ubiegłego roku prowadzi naukę języka
górnołużyckiego, Jan Meškank, obecnie wrocławianin i członek Oddziału, młodszy, ale nie najmłodszy
reprezentant rodziny z Chociebuża, zasłużonej w działalności narodowej na Dolnych Łużycach i wypróbowanych
przyjaciół Polski. Senior rodu, Alfred nieraz przyjeżdżał do Wrocławia zaszczycając swoją obecnością nie tylko
członków Towarzystwa przy okazji swoich odczytów oraz spotkań naukowych i literackich. Jego pierwszy
przyjazd do Wrocławia nastąpił w 1946 r. aby na polskim uniwersytecie rozpocząć studia wraz z kilkunastoma
Łużyczanami. Jako jednemu z nielicznych pozwolono mu ukończyć wrocławskie studia na początku lat
pięćdziesiątych…
Walorem drugiej grupy osób należących do dolnośląskiego oddziału Towarzystwa Serbołużyckiego były nie tyle
zainteresowania naukowe i publikacje co popularyzacja Łużyc w różnych przejawach działalności publicznej:
udzielano wywiadów do prasy i mediów, organizowano prelekcje i wystawy w szkołach i bibliotekach, zapraszano
gości z Łużyc na wieczory naukowe i literackie. Ludmiła Gajczewska z koleżankami zorganizowała wśród
wrocławskich dzieci nawet animacje nawiązujące do słynnego na Łużycach „ptasiego wesela”. Członkowie
Towarzystwa współorganizowali i uczestniczyli w wycieczkach na Łużyce. Wspierali też wystąpienia licznych
towarzystw serbołużyckich skupionych w naczelnej organizacji narodowej Łużyczan, „Domowinie”. Oddział
gościł we Wrocławiu m.in. literatów: Benedikta Dyrlicha, Różę Domašcinę, Jewę-Marję Čornakec, działaczy
organizacji jak ks. Gerat Wornar, Dr Pĕtr Brĕzan, Rafał Ledźbor, czy Jurij Łušćanski; przedstawicieli łużyckich
harcerzy, sportowców, działaczy społecznych i rzemieślników. Zatem parafrazując znane serbołużyckie hasło
narodowe, przyjaźń Polaków dolnośląskich do Łużyczan trwa i tak zostanie!
|