Klub Muzyki i Literatury we Wrocławiu zaprasza na spotkanie autorskie Barbary Iwanowskiej oraz promocję najnowszej książki pt. ''Odbicia''Oprawa muzyczna Darek Duszyński Barbara Iwanowska. ''Odbicia'' (okładka) [pdf] Barbara Iwanowska. Absolwentka Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Pracowała w górnictwie i w banku. Aktualnie na emeryturze, co nie oznacza ani bezczynności, ani nadmiaru czasu. Od kilku lat „romansuje” z małym ekranem, biorąc udział w serialach TV (ponad 20 ról pierwszoplanowych). Ta praca daje jej dużo radości i satysfakcji. Przyznaje, że sama nie odejdzie z żadnej z pięciu agencji, do których należy, poczeka, aż wykluczy ją z tej „zabawy” wiek albo decyzja szefostwa. Od ponad 12 lat pełni też funkcję ławnika Sądu Okręgowego we Wrocławiu, w Wydziale Cywilnym Rodzinnym. Od 2003 roku związana z wrocławskim Salonikiem Trzech Muz - pięciokrotna zwyciężczyni Salonikowego Konkursu na Najpiękniejszy Wiersz Miłosny (Walentynkowa Mistrzyni Pióra 2004, 2005, 2009, 2014, 2015). Laureatka konkursów literackich, zarówno w kategorii poezji, jak i prozy. Ma na koncie cztery autorskie zbiorki wierszy: „Od śmiechu do łez, z rymami i bez” (2004, wyd. II rozszerzone 2005), „Tak czy inaczej” (2006), „Łyżka dziegciu w beczce miodu” (2011) i „Trzy po trzy” (2014). Jej teksty znajdują się także w kalendarzach poetyckich i antologiach warsztatowych wydawanych corocznie (od 2004 r.) przez Salonik Trzech Muz. Publikuje również w „Angorze”. Od 3 lat co kilka miesięcy jest gościem Radia Wrocław, gdzie w trakcie audycji dla seniorów, i nie tylko, opowiada o swojej aktywności na emeryturze, o postępach w pracy twórczej, ale także dzieli się ze słuchaczami przepisami kulinarnymi (bo kuchnia to kolejne miejsce, gdzie realizuje swoją pasję - gotowanie). W ubiegłym roku otrzymała od „Amazonek Wrocławskich” prezent w postaci płyty, na której nagrano 3 piosenki do jej tekstów (melodie do nich skomponował p. Eugeniusz Fudali, prowadzący zespół). Swojej twórczości nie określa mianem „poezja”, uważa się raczej za „opowiadaczkę” tego co tu i teraz, a jej pisanie to takie „westchnienia i chachy Bachy”. |